Witam.Jak zwykle o pierdołach mniej lub bardziej poważnych
Wierne do końca.
Jeszcze przed chwilą takie
radosne i frywolne żeście były,
przeskakujące z jednej na drugą.
Wzlatujące śmiało,
gotowe przecierać nowe szlaki,
stawiać nowe mosty
na drodze do wszystkich,
niepomne tego co was już nieraz
zabiło wcześniej.
Jak na bis,
podnosicie się kruche i ulotne,
jak sieci babiego lata
srebrzące się w promieniach
słońca o poranku.
A jednak potrafiące przywiązać
na całe życie,
obrazom Michała Anioła i ideom
mesjasza podobne czasem.
Przy dobrym wietrze
na wyżyny twoich możliwości
cię wyniosą,
na skraj przepaści gdyś słaby.
Zawsze wierne do końca.
LM37

Wierne do końca.
Jeszcze przed chwilą takie
radosne i frywolne żeście były,
przeskakujące z jednej na drugą.
Wzlatujące śmiało,
gotowe przecierać nowe szlaki,
stawiać nowe mosty
na drodze do wszystkich,
niepomne tego co was już nieraz
zabiło wcześniej.
Jak na bis,
podnosicie się kruche i ulotne,
jak sieci babiego lata
srebrzące się w promieniach
słońca o poranku.
A jednak potrafiące przywiązać
na całe życie,
obrazom Michała Anioła i ideom
mesjasza podobne czasem.
Przy dobrym wietrze
na wyżyny twoich możliwości
cię wyniosą,
na skraj przepaści gdyś słaby.
Zawsze wierne do końca.
LM37